Odżywka Lashcode to propozycja dla wymagających skutecznej pielęgnacji i stylizacji rzęs. To pierwszy krok do pięknego spojrzenia. Wzmacnia kruche i łamliwe rzęsy, wydłuża krótkie i odżywia te, którym brakuje witalności. Konsumentki potwierdzają, że działa kompleksowo i warto poczuć to działanie na własnej skórze.

Już po pierwszym tygodniu kondycja rzęs zmienia się, dzięki składnikom zawartym w odżywce Lashcode. Na naszą korzyść działają tutaj trzy wyciągi roślinne z tarczycy bajkalskiej, kiełków soi i pszenicy. To one odżywiają, wzmacniają i pobudzają rzęsy do wzrostu w całkowicie naturalny sposób. Wspierają je w tym arginina oraz peptydy, dzięki którym już po 2-3 tygodnia Lashcode odmienia wygląd rzęs na lepsze, sprawiając, że są grubsze, dłuższe i gęstsze.

Lashcode działa tam, gdzie wsparcie jest najbardziej potrzebne, czyli w cebulkach rzęs. To najlepszy sposób działania odżywki, ponieważ życie każdej rzęsy dzieje się właśnie pod skórą, a procesy wzrostu zachodzą w zakorzenionych w niej cebulkach.

Aplikator odżywki Lashcode pomaga nakładać ją tam, gdzie jest potrzebna – nie na całej długości rzęs, ale tylko u ich nasady, gdzie pielęgnacja jest maksymalnie skuteczna. Pędzelek jest cienki i wykonany z hipoalergicznego włosia, a jego kształt pozwala w precyzyjnym nakładaniu wodnistego serum na linię rzęs. Poradzi sobie z tym każdy, a codzienna pielęgnacja rzęs nie będzie problemem.

Kto może stosować Lashcode? Właściwie każdy, kto chce mieć dłuższe i gęstsze rzęsy. Produkt polecany jest nawet osobom noszącym szkła kontaktowe, czy przedłużane rzęsy, z których chcieliby zrezygnować i chcą poprawić kondycję znajdujących się pod nimi naturalnych włosków. Naturalne składniki w odżywce Lashcode na pewno w tym pomogą.

Ważne jest tylko, aby unikać kontaktu Lashcode z oczami i nie stosować go w ciąży oraz podczas karmienia piersią, bo nie był testowany na takiej grupie. Przed nałożeniem konieczny jest też dokładny demakijaż i oczyszczenie okolic oczu. Jako minus można uznać też konieczność codziennego stosowania serum, choć rekompensuje je plus, jakim jest konkurencyjna cena Lashcode i możliwość stosowania go w duecie z pielęgnującą maskarą tej samej marki.